:sunglasses: Please scroll down for the English version :sunglasses:
Mam mały problem – jest nim fascynacja wszelkimi rowerowymi ciuchami i akcesoriami. Wyszukiwać, testować, śledzić marki z ciuchami i gadżetami rowerowymi – to mój absolutny fun i pewnie małe uzależnienie. Baba to baba, na ciuchy wydawać musi, nic nie zrobisz :laughing:
U mnie padło na kolarskie. :raised_hands: :bicyclist: :raised_hands:
W wybranych ciuchach rowerowych spędziłam długie godziny i przejeździłam setki kilometrów (tak, naprawdę przejeździłam – poza ubieraniem się i robieniem zdjęć #bikeselfie♡ również jeżdżę i to nie tak mało – niedowiarków zapraszam na profil na Stravie). Przeżyłam zatem w nich już wiele i myślę, że czas najwyższy podzielić się spostrzeżeniami.
Rowerowe artefakty są stosunkowo drogie. Dużo zależy od jakości i marki. Jeśli zależy ci na komforcie jazdy, szanujesz swoją pupę, która na drobnym siodle ma przejechać setki kilometrów, a materiał koszulki, spodenek czy kurtki pozwoli ciału swobodnie oddychać, cena stoi na drugim miejscu. To jakość jest tym, na co warto zwracać szczególną uwagę. Niektórzy wydają tony sztabek złota na rowery, nie poświęcając zbyt wiele czasu ciuchom i często bagatelizując ich wpływ na jazdę. Ciuchy są na nas, są nam najbliższe i według mnie jako pierwsze decydują o tym, jak poczuje się nasze ciało.
Na początek skupię się na kilku markach, na które warto zwrócić uwagę ze względu na bardzo wysoką jakość i świetny design. Wszystkie opisane będzie łączyć na pewno jedno – dość wysoka cena. A skoro już zabieramy się za wybór czegoś z wyższej półki, warto wiedzieć, czym oprócz kolorków materiałów różnią się od siebie te produkty.
Bo niby to koszulka i to koszulka, niby podobne, cena też jakby zbliżona i obie „w internetach” do kupienia. Ale co je różni? :open_mouth: Postaram się wyszczególnić te drobne elementy, których na pierwszy rzut oka, na etapie zakupów na stronie, może nie być widać, a które wyraźnie o sobie przypominają w czasie jazdy.
Ominę natomiast kosmiczne (i często stworzone przez marki) nazwy materiałów, które mi osobiście nie mówią NIC i pewnego rodzaju podstawy przy produktach dobrej jakości – jak to, że SPF +milion i materiały chłodzą-grzeją i są smerfastyczne. Bo tym to już marki pochwalą Wam się same w opisach produktów na stronach internetowych.
W celu poznania historii, idei i misji każdej z marek – zapraszam na ich www, fejsbóki i instagramy – niech sami się Wam przedstawią, jak potrafią najlepiej. Ja tymczasem przechodzę do konkretów :sunglasses:
W kolejnych wpisach przedstawię Wam marki: TENSPEED HERO, Machines for Freedom, Rapha i POC.
Pisanina pisaniną, ale żeby jeszcze było na czym oko zawiesić, do recenzji dodaję efekt sesji zdjęciowej. Zdjęcia autorstwa Agnieszki Murak z METKA STUDIO.
Jako pierwszą na tapetę biorę markę TENSPEED HERO :smirk:
Jedna z moich ulubionych marek. Odważne, kolorowe i funkowe wzory.
Koszulka (na zdjęciach: różowa i różowo-niebiesko-czerwono-granatowa)
Skład: rękawki i boki: 100% poliester, przód i tył: 86% poliester, 14% elastan.
Dwa różne materiały: bardziej elastyczny i pełny znajdziemy na bokach i rękawkach. Przód i tył koszulki to materiał świetnie oddychający i mocno perforowany, czyli przypominający bardzo gęstą siateczkę (perforacja na materiale – Wujek Mrówa nauczył, wiem co mówię :laughing: kolarski.eu). Z jednej strony koszulka pozwala oddychać i jest bardzo cienka, a równocześnie wystarczająco mocna, by uchronić nas przed konsekwencjami bliskiego kontaktu z asfaltem (sprawdziłam, przeszła próbę zwycięsko – bez zadraśnięcia materiału). Polecam szczególnie na lato w Polsce. W skwarze sprawdza się wręcz idealnie. Przy lekkim wietrze aż miło! Na chłodniejsze dni niezbędna będzie dodatkowa kamizelka ze względu na porowatą strukturę przedniego i tylnego panelu.
Elastyczny materiał rękawków i boków sprzyja układaniu się koszulki, która wręcz dostosowuje się do figury. Jest chyba jedyną znaną mi koszulką, która świetnie leży zarówno podczas jazdy, jak i podczas postoju. To oczywiście potraktować należy tylko i wyłącznie jako ciekawostkę, bo postoje są nieistotne (przecież nigdy nie stoimy! :laughing:), ale jak inaczej opisać koszulkę rowerową, która układa się wyjątkowo dobrze. Jedziemy dalej :blush:
Rękawki i długość koszulki w porównaniu do innych marek określiłabym jako uśrednione – nie za krótkie i nie za długie, a w sam raz
Na tyle koszulki mamy trzy kieszenie – dwie mniejsze na bokach i jedną większą na środku. Wystarczająco duże, aby wypełnić zapasami i wyżywić zawodnika w owym odzieniu. Na największej kieszeni dodatkowo umieszczona jest mini-kieszonka na zamek, wyścielona wewnątrz warstwą wodoodporną. Mieszczą się całe trzy palce, iPhone lub sekret (ten z zeszytów z podstawówki, widomo). Niestety kieszonka jest na tyle mała, że telefon wsadzony doń na 100% nie zostanie wyciągnięty podczas jazdy (informacja istotna dla fanów #bikeselfie w deszczu :D).
Wykończenie na wysoki połysk – porządne i ładne obszycie łączeń materiałów, gumowa przywieszka przy zamku błyskawicznym. Dodatkowo silikonowa taśma u dołu koszulki, która zapobiega podwijaniu i utrzymuje koszulkę w odpowiedniej pozycji.
Spodenki
Elastyczny i w porównaniu do innych marek dość miękki materiał bibsów podobnie jak w przypadku koszulki dostosowuje się do figury i wyraźnie wpływa na komfort jazdy jazdy. Szelki niezabudowane na przedzie, mocno trzymają i nie opinają. Poducha gruba i bardzo wygodna. Materiał spodni dobrze oddycha. Długość nogawek – uśredniona. Wykończenie nogawek to elastyczna guma z silikonowymi wypustkami. Dobrze trzyma, nie ma się do czego przyczepić.
Zarówno koszulki, jak i spodenki TSH są stworzone z elastycznych, miękkich, lekkich i przewiewnych materiałów. Nie krępują pomimo tego, iż tkaniny mocno przylegają do ciała.
Czapeczka
Czapki TSH to obszerne nakrycia głowy. Świetnie nadają się dla dziewczyn, które wcześniej miały problemy z naciągnięciem na bujną fryzurę małej czapeczki kolarskiej. Są przy tym całkiem lekkie. Do Cinelli jakościowo im trochę brakuje, ale nadrabiają intensywnymi kolorami i pomysłowymi napisami na wnętrzach daszków i bokach czapek. Daszek dość długi (5,6 cm).
Skarpetki
Długa wersja: jak na skarpetki kolarskie są nieco przydługie. Materiał oddycha, jednak moim zdaniem to nie wystarczy przy wysokich temperaturach w lecie. Tę wersję polecam na sezon wiosenny i jesienny. Wersja krótka zdecydowanie bardziej sprawdzi się podczas lata w Polsce. Kolorystyka i wzory – pure awesomess!
Wyróżnik marki
Wielość wzorów, kreatywne napisy, ciekawe kombinacje kolorystyczne często są zamknięte w jednym produkcie. Określona paleta barw produktów TSH na dany sezon pozwala bez problemu łączyć ze sobą różne ciuchy w wielokolorowe zestawy.
W kolejnym odcinku: MACHINES FOR FREEDOM! :sunglasses:
#StayTuned #FashionOnTheBike #TenspeedHero
・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・
・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・・
:point_right: :point_right: :us:
I have a little obsession- I am fascinated with all kinds of clothes and accessories for bikes. Looking for them, testing them, tracking brands of clothes and bike gadgets’ brands is absolutely fun for me and probably a small addiction. But a girl is a girl- spending money on clothes is a must- and there is nothing you can do about it. My addiction is focused on one thing- cycling clothes :raised_hands: :bicyclist: :raised_hands:
In those special clothes I spend long hours and ride hundreds of miles (Yes, it’s true! Besides dressing up and taking photos #bikeselfie, I really ride a bike – a lot. Distrusters are more than welcome to check out my online profile on Strava). I’ve experienced a lot in those clothes and I think it is high time to share my insights.
Cycling artifacts are quite expensive. A lot depends on quality and brand. If you care about the comfort of your ride, if you respect your butt (which is going to make hundreds of miles on a small saddle), if you care about your body breathing easily thanks to shirt, shorts, or jacket made from good materials, the price comes in second place. Quality is a thing that you should definitely pay attention. Some cyclists spend a fortune on bicycles, not paying attention to clothes. They belittle their impact on riding. Nothing can be further from the truth! Clothes are on us. They are the closest things that are connected to our body. In my opinion they decide how our body will feel.
First of all I will focus on a few brands that are worth paying attention to (mostly because of their high quality and great design). Everything I’m going to write about will have one thing in common- high price. So if we are going to buy some „top shelf” articles, it is worth knowing what is the difference between those products ( besides color :laughing:) Cause they all seem similar.
You could say a shirt is a shirt…similar price, and you can buy them on the internet… But what is the real difference between them? :open_mouth: I will do my best to specify all the details that you could miss while shopping on the internet, and which are clearly evident while riding.
I will skip through all the cosmic names of the materials (usually made by brands) which say nothing to me personally. I also won’t pay attention to all the SPF + milions; clothing that makes you warm; clothing that makes you cold; smerfastic; etc.
Those are the things that all the brands will tell you in the descriptions of the product on the Web sites.
To learn about the history, idea and mission of each brands- I invite you to their website, faceboock and instagram- they know their thing and they pitch themselves well. In the meantime I will focus on specifics. :sunglasses:
My next chapters will be focused on brands such as: TENSPEED HERO, Machines for Freedom, Rapha i POC.
Words are words- but to set your eyes on something, I’ve attached something from my last photoshoot. Photos made by Agnieszka Murak (METKA STUDIO)
First brand will be TENSPEED HERO :smirk:
One of my favorites. Bold, colorful and funky patterns
Jersey
Sleeves and sides: 100% polyester
Front and back: 86% polyester, 14% elastane
Two different materials: the one that is more elastic and full can be found on the sides of the sleeves. The front and back of the jersey are made of a well breathing material that is heavily perforated, so it looks like it had a very thick checkered pattern (perforation on the material- did my homework with uncle Mrówka so I know what I say -> kolarski.eu :laughing:). On the one hand the jersey allows your body to breathe and it is really thin. On the other hand it is still strong enough to protect you from the consequences of the close contact with the asphalt (I tried it and it has passed the test victoriously. There was no graze of the material). I totally recommend it for the summer in Poland. It does a great job during scorching heat- and a little windy weather makes it even better! For cooler days you will need an additional waistcoat due to the porous structure of the front and back panel.
The elastic material of the sleves and sides conducts to laying out the jersey, which even adapts to shape. That shirt is the only one I know that fits great not only while riding a bike but also during stops. But treat it only as a curiosity, ’cause stops aren’t important (we never stop! Do we?) Anyway how to present a jersey, that just looks really great? :laughing: Let’s continue.
In comparison to other brands, sleeves and length are average- not too short, not too long.
On the back of the shirt we have three pockets- two small ones on the sides and one bigger in the middle. They are large enough to be filled out with food stocks that will provide nourishment during all ride. On the largest pocket there is also an additional mini- pocket zippered, made with waterproof layer. What you can put there is: three fingers, iPhone or a secret. Unfortunately that pocket is so small, that once you put your telephone inside, you won’t be able to take it out during a ride (that info is relevant for selfie lovers #bikeselfie :laughing:)
Material trimming is made with highest quality. Decent and nice stitching, material seams or rubber tag on the zipper. Additionally, silicone tape at the bottom of the shirt prevents it from rolling up and leaves it in a stable position.
Bib shorts
Elastic material, which in comparison to other brands, is made of quite soft material bibs and just as in the case of a shirt, adapts to the body shape and clearly affects the quality of ride.
Braces undeveloped in the front, stick tight and don’t hug. The chamois is fat and very comfortable. Legs trimming is made from elastic bands with silicone tabs. It stays well and you can’t say a bad word about it. Both TSH shirts and shorts are made from elastic, soft, light and airy materials. They do not restrict movement despite the fact that the fabric firmly adheres to the body.
Caps
Caps TSH are huge headgears. They are perfect for girls who have problems with putting on their lush hairstyle in a tiny cycling cap. Moreover they are very light. They may not be as perfect as Cinelli but they make it up with their intensive color and ingenious inscription interiors of the peak and sides of the cap. Peak is quite long (5,6 cm)
Socks
Long Socks: As for cycling socks they are a bit too long. Material breathes but in my opinion this is not enough in high summer temperatures. That version is better for autumn season. The short socks are much better for our polish summer. colors and patterns- pure awesomeness!
Hallmark of the brand:
The size of the designs, creative captions and interesting color combos are usually incorporated in one product. Specific color palettes of the products TSH for each season allows you to mix all the clothes together easily.
Coming soon:
#StayTuned #FashionOnTheBike #TenspeedHero